Rola drożdży w produkcji alkoholu
28 sierpnia 2024
5 czerwca 2024
Większość ludzi lubi degustować alkohole. Spotykamy się jednak z takimi, którzy nie tylko się nimi degustują, ale wypijają całe litry wraz z kompanami. Nie dotyczy to tylko tych, którzy są już alkoholikami, ale także tych młodszych i najbardziej szalonych, czyli poczciwych studentów.
Mimo iż, nie mają oni wiecznie pieniędzy, to na alkohol zawsze kasa się znajdzie. Nie można jednak żyć samą nauką i zabawić czasami się trzeba. Jednak niekiedy jest to robione w taki sposób, że sąsiedzi modlą się, aby każdy upił się już tak, żeby w końcu ucichnąć. Każdy, kto mieszka w bloku, nie chce mieć nad sobą studentów. Jest to właśnie podyktowane tym, że mieszka tam kilka osób, a do tego ciągle się oni bawią i hałasują po ciszy nocnej, która zwykle jest od 22. Lepiej mają ci, którzy mieszkają w akademikach. Tam bez przeszkód można gadać do rana i bawić się z kumplami, ponieważ dokoła są studenci, którzy zamiast donieść do pań i panów, którzy się akademikiem zajmują, wolą jeszcze się dołączyć.
Jednak bardzo szybko mija okres zabaw i zaczyna się poważne życie, w którym trzeba dorosnąć i zacząć być odpowiedzialnym za rodzinę. Jednak wspomnienia zostają nam na zawsze. Mimo wszystko, pociąg do alkoholu typu wódka nam przechodzi i wolimy smakować w czymś innym. Mowa tu o whisky. Będąc w czasach studenckich, o takich trunkach nie myśleliście, lecz teraz skoro zbliżają się urodziny, to warto zrobić coś, co zaskoczy znajomych.
Jeśli chcesz zrobić własną whisky, która będzie miała doskonały smak, to musisz mieć mnóstwo cierpliwości. Dlaczego? Ponieważ oczekiwanie jest długie i sięga niekiedy dwóch lat. A więc czego na trzeba? Jęczmień, słód jęczmienny, miód pszczeli, żyto, owies, białe wino, wodę i drożdże. Gdy mamy już składniki, to bierzemy się do roboty. Gotujemy wodę ze słodem oraz zmielonym zbożem, aż do momentu, kiedy mieszanka zgęstnieje. W szklance wody rozpuszczamy drożdże i dodajemy do wcześniej przygotowanej mieszanki. Odstawiamy na tydzień. Po upływie tego czasu dolewamy wina i przelewamy do dębowej beczki najlepiej na dwa lata – im dłużej, tym lepsza. Po tym czasie mieszamy ją z wodą destylowaną, dodajemy karmelu zrobionego z miodu, a następnie przecedzamy. Gotowe! Takie whisky przechowujemy w ciemnym miejscu. Najlepiej w barku. Pamiętaj, aby nie wstawiać go do lodówki, ponieważ to jej nie służy. Doskonale smakuje wraz z kostkami lodu. Jeśli jednak zamierzasz podać ją na urodziny, to musisz poczekać do tych za dwa lata, a na te kupić whisky w sklepie.
24 kwietnia 2024
1 maja 2024
15 maja 2024